reklama
reklama

Pod Kutnem uratowali dzikie zwierzę. "Ciężko się nie wzruszyć" [ZDJĘCIA/WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Pod Kutnem uratowali dzikie zwierzę. "Ciężko się nie wzruszyć" [ZDJĘCIA/WIDEO] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
12
zdjęć

Udostępnij na:
Facebook
Wydarzenia Bóbr Klusek miał ogromne szczęście trafiając na ludzi, którzy nie przeszli obojętnie obok jego trudnego losu. Dzisiaj zwierzak wrócił na wolność. Stało się tak dzięki zaangażowaniu wolontariuszy i urzędników.
reklama

Bóbr prawdopodobnie potrącony przez auto

Historia ratowania Kluska miała swój początek 19 kwietnia. Wówczas Felkowy Stryszek – Dom Tymczasowy poinformował, że na jednej z posesji w Sójkach pod Kutnem pojawił się bóbr, który potrzebuje pomocy.

- Jak zawsze Gmina Strzelce  zareagowała natychmiast. I tu ogromny ukłon w stronę Pana Wójta, bo to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Nie tylko z ogromnym intelektem ale i sercem dla zwierząt. Bóbr został najprawdopodobniej potrącony przez auto, bo ma otarcia na tylnej części ciała i poparzenia na grzbiecie – relacjonowała Andżelika Morawska z Felkowego Stryszka.

Z pomocą zwierzakowi ruszyli weterynarze z Przychodni dla Małych Zwierząt, która mieści się przy ulicy Chodkiewicza w Kutnie.

Bóbr natychmiast został opatrzony, dostał leki i został pod opieką wolontariuszy do czasu, aż całkowicie wróci do zdrowia. Zapowiadano, że potem wróci „do swoich”, bo wiadomo było, gdzie ich szukać.

Klusek wraca na wolność

Happy End tej smutnej historii, która przydarzyła się Kluskowi, miał miejsce dzisiaj. W mediach społecznościowych poinformowano, że rany zwierzęcia dobrze się zagoiły i Klusek jest w świetnej formie.

Bóbr dzięki bezinteresownemu zaangażowaniu ludzi wrócił do swojego naturalnego środowiska, co w mediach społecznościowych relacjonował Felkowy Stryszek.

Moment w którym bóbr żegna się z ludźmi możecie zobaczyć poniżej.

- Wrócił do Matki Natury. Tam, gdzie jego miejsce. Ogromne podziękowania dla Wójta oraz pracowników Gminy Strzelce za ogrom empatii i troski. Jak widać pracownicy urzędu, w dniu wolnym od pracy, towarzyszyli nam przy wypuszczaniu Kluska – opisuje Felkowy Stryszek.

Wolontariusze dziękują za pomoc lekarzom weterynarii ze wspomnianej przychodni dla małych zwierząt.

- Udało się i to najważniejsze. To jest jeden z tych dni kiedy ciężko się nie wzruszyć – kończą wolontariusze.

 

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama