reklama
reklama

Agresja lekarzy SOR? "Część ratowników medycznych rezygnuje z pracy"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: poglądowe

Agresja lekarzy SOR? "Część ratowników medycznych rezygnuje z pracy" - Zdjęcie główne

Ratownicy medyczni skarżą się na zachowanie dwóch lekarzy kutnowskiego SOR | foto poglądowe

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Czy w kutnowskim Szpitalnym Oddziale Ratunkowym notorycznie dochodzi do incydentów i spięć na linii lekarze-ratownicy medyczni? Zdaniem tych drugich tak. Część z nich właśnie przez to ma rezygnować z pracy. Sprawa już znalazła się pod lupą dyrekcji Kutnowskiego Szpitala Samorządowego. Równocześnie bardzo obszernie na nasze pytania odpowiada prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Płocku, do której należą lekarze wymieniani przez ratowników medycznych.
reklama

O niedawnym incydencie w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Kutnie informowaliśmy W TYM MIEJSCU. Doszło do niego 15 listopada. Ratownicy medyczni przywieźli do placówki pacjentkę z podejrzeniem COVID-19. Z relacji rzecznika prasowego Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego wynika, że jeden z ratowników próbował z karetki dodzwonić się do SOR, bezskutecznie.

"To trwa od roku, ratownicy rezygnują z pracy"

Następnie pod adresem ratowników miały padać wulgaryzmy. Lekarz z SOR powiedział im, żeby – opisując to bardzo łagodnie – zabrali pacjentkę i odjechali. Lekarz miał być także agresywny wobec wojewódzkiego koordynatora ratownictwa medycznego.

- Patrol policji został wezwany z powodu agresji lekarza w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym wobec personelu zespołu ratownictwa medycznego. Po interwencji policji pacjentka została przyjęta – relacjonował rat. med. Adam Stępka, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi.

Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kutnie, podkom. Edyta Machnik potwierdziła, że mundurowi podejmowali interwencję na SOR w Kutnie, w związku z "wymianą zdań między ratownikami medycznymi a lekarzem".

Jak udaje nam się dowiedzieć to nie pierwsza taka sytuacja na kutnowskim SOR. Według rzecznika prasowego WSRM podobne incydenty mają miejsce od około roku, ratownicy medyczni mają uwagi do zachowania dwóch lekarzy.

Sprawy były zgłaszane na policję i do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Okręgowej Izby Lekarskiej w Płocku. Niestety, jak dotąd nic się nie zmieniło.

- Problemy najczęściej występują podczas przekazywania pacjentów w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego. Część ratowników z uwagi na zachowanie personelu SOR rezygnuje z pracy – mówi nam Adam Stępka.

Jeden z lekarzy ma również podważać konieczność przetransportowania pacjenta, pod adresem ratowników medycznych mają padać przeróżne epitety. 

- To zdecydowanie nie są przyjemne sytuacje – podkreśla rat. med. A. Stępka.

Szybka reakcja dyrekcji szpitala

Nie trzeba było długo czekać na reakcję Kutnowskiego Szpitala Samorządowego. Wysłaliśmy do dyrekcji placówki pytania w tej sprawie. Z odpowiedzi KSS dowiadujemy się jednak, że działania podjęto od razu po opublikowaniu na łamach KCI artykułu opisującego wydarzenia z 15 listopada.

- Dyrekcja Szpitala została poinformowana o zaistniałej sytuacji. Natychmiast podjęto działania wyjaśniające. Poproszono personel Szpitalnego Oddziału Ratunkowego dyżurujący w dniu zdarzenia o pisemne ustosunkowanie się do stawianych w artykule zarzutów. Po zapoznaniu się z opinią obu stron konfliktu zostaną w dalszej kolejności podjęte stosowne kroki w celu wyeliminowania podobnych zdarzeń w przyszłości – czytamy w piśmie podpisanym przez prokurentów, Irenę Dałek i Kamila Krzewickiego.

Zapytaliśmy także, czy wcześniej do dyrekcji szpitala docierały informacje o nagannym zachowaniu lekarzy wsazanych przez ratowników, dlaczego od około roku sytuacja się nie zmieniła, oraz czy i jakie kroki poczynił szpital, by wyeliminować to zjawisko. Poprosiliśmy także o spostrzezenia lekarzy co do pracy i profesjonalizmu samych ratowników. Niestety, na te pytania nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

"Izba nie jest w stanie wiedzieć o każdym incydencie"

Równocześnie o komentarz do tej sprawy poprosiliśmy Okręgową Izbę Lekarską w Płocku. Jej prezes Ryszard Mońdziel potwierdza, że wskazani przez ratowników medycznych lekarze są członkami Izby. Podkreśla, że nasze doniesienia o niedawnym incydencie w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym przyjął z ubolewaniem.

Izba o incydencie opisywanym przez Adama Stępkę z 15 listopada dowiedziała się od naszej redakcji. Jak wyjaśnia prezes Izby:

- Okręgowa Izba Lekarska nie posiada narzędzi, aby mieć wiedzę o każdym nieporozumieniu, incydencie, czy łamaniu zasad postępowania, które prawdopodobnie mogą mieć miejsce także z udziałem lekarzy, członków OIL Płock – zaznacza Ryszard Mońdziel.

W związku z tym prezes nie jest w stanie stwierdzić jakie było faktyczne postępowanie lekarza SOR. Poinformowano nas także, że dotychczas Okręgowa Rada Lekarska nie była informowana o wniosku Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej o ukaranie wymienionych lekarzy, ani informacji Okręgowego Sądu Lekarskiego o wyroku skazującym.

Przy okazji zapytaliśmy o ewentualne konsekwencje, jakie mogą być wyciągnięte względem lekarzy. R. Mońdziel stwierdza, że opisuje je ustawa o izbach lekarskich, wynikają z pracy Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności zawodowej i o ile zarzuty wypełniają znamiona naruszenia zasad postępowania lekarskiego, wniosek o ukaranie kierowany jest do Okręgowego Sądu Lekarskiego. 

- Zasady postępowania niezależnych Organów samorządu lekarskiego wynikają z regulacji prawa powszechnego. Okręgowa Rada Lekarska jest powiadamiana o wyniku zakończonego postępowania. O ewentualnej karze decyduje Okręgowy Sąd Lekarski po przeprowadzonym postępowaniu zgodnym z przepisami postępowania karnego – informuje prezes OIL w Płocku.

Według ratowników medycznych podobne incydenty z udziałem lekarzy SOR w Kutnie powtarzają się od ok. roku, dlatego poprosiliśmy OIL w Płocku o informację dlaczego jak dotąd nikt nic z tym nie zrobił.

- Organizatorem i odpowiedzialnym za organizację pracy w szpitalu jest zarząd/dyrekcja szpitala. Bierze też pełną odpowiedzialność za jakość świadczonych usług. Stąd pytanie o to dlaczego nie zmienia się opisywana sytuacja kierować należałoby do zarządzających szpitalem. Ani Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej, ani Okręgowa Rada Lekarska nie ma narzędzi do pełnienia funkcji zarządczych w stosunku do pracowników lub współpracowników Zakładu Leczniczego/Podmiotu Leczniczego. Nie ma też kompetencji aby „doradzać" zarządzającym jednostkami w zakresie kadr medycznych i stawianych wobec nich oczekiwań kompetencji tzw. miękkich. Samorząd lekarski prowadzi szkolenia w zakresie w/w kompetencji, ale to od woli lekarza zależy czy i w jakim stopniu zechce brać w nich udział – podkreśla R. Mońdziel.

Poprosiliśmy również - podobnie jak w przypadku zapytań skierowanych do dyrekcji szpitala - o przytoczenie wyjaśnień lekarzy wskazanych przez ratowników, oraz o informację, czy sami ratownicy medyczni wykazują się profesjonalizmem w kontakcie z personelem SOR, czy może właśnie ich zachowanie prowokuje powstawanie tych niepotrzebnych incydentów.

- Nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie dotyczące „wyjaśnień lekarzy". Tym bardziej nie mam wiedzy odnośnie profesjonalizmu ratowników medycznych. Sądzę, że właściwym jest, o profesjonalizm zawodowy pytać zatrudniających. OIL w Płocku nie ma podstaw podważać profesjonalizmu wspomnianych lekarzy, tym bardziej nie ma podstaw podważać profesjonalizmu ratowników – odpowiada prezes.

Poinformowano nas także, że sytuacja opisana przez nas na podstawie relacji ratowników medycznych zostanie przekazana do Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej. Prezes zapewnia, że ten organ  podejmie właściwą, opartą o obowiązujące przepisy gwarantujące niezależność działania organu, decyzję.

Czy podobne incydenty na kutnowskim SOR będą się powtarzać? Na pewno będziemy to monitorować.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama